Czasami jesteście sceptycznie nastawieni co do zasadności wykonywania pewnych zabiegów… „po co mi to”, „co mi to da”, „już młodsza nie będę ;)” - no cóż, może faktycznie nie czynimy cudów, nic nie dzieje się jak za dotknięciem magicznej różdżki (chyba że wstrzykniemy botox, kwas hialuronowy czy też podciągniemy to i owo za pomocą nici liftingujących ;))
Ale zacznijmy od początku...